Kia Sorento pierwszej generacji była samochodem o globalnym zasięgu rynkowym, oferowanym m.in. w Ameryce Północnej, Europie, Australii, Ameryce Południowej, Chinach i Azji Wschodniej. Z tego ostatniego regionu, inną nazwę, Naza Sorento [6], pojazd nosił w Malezji, gdzie jego produkcją zajmowało się lokalne przedsiębiorstwo Naza .
Witam, Mam problem z Kia sorento 2003 rok 2,4 benzyna skrzynia manualna. Nie działa napęd na 4 koła. Po przełączeniu nic się nie dzieje, Kontrolki na liczniku sygnalizujące nieprzełączanie napędu się nie podświetlają. Chciałem się połączyć komputerem i zrobić diagnostykę, ale nie mam w programie z tego rocznika napędu 4x4.
2018, SUV napęd: 4x4 skrzynia: automat cena: 100 000,00 zł Dostępność Oceny Kia Sorento III 2.2 CRDI 200 KM 2015, SUV napęd: 4x4 skrzynia: ręczna cena: 65 000,00 zł Dostępność Oceny Kia Sorento II FL 2.0 CRDi 150 KM 2012, SUV napęd: 4x4 skrzynia: ręczna cena: 38 000,00 zł Dostępność Oceny Kia Sorento II 2.0 CRDi 150 KM
Zobacz najciekawsze publikacje na temat: napęd w kia sorento. ZEW Szampon 2w1 z odżywką z węglem drzewnym z Bieszczad . Szampon skutecznie oczyszcza włosy i skórę głowy.
Dołączany napęd na cztery koła to układ napędowy, w którym kierowca lub automatyka dołącza napęd jednej osi, nienapędzanej w normalnych warunkach. Pierwsze układy napędowe bazowały na bardzo prostym rozwiązaniu, polegającym na montażu skrzyni rozdzielczej, która służy do włączania napędu drugiej osi. W takich autach w
Dane techniczne Kia Sorento I 2.5 CRDi 140KM 103kW 2002-2009. Produkowany od 2002 do 2009 roku. Pojemność skokowa 2497 cm3. Typ silnika diesel. Moc silnika 140 KM (103 kW) przy 3800 obr/min. Maksymalny moment obrotowy 320 Nm przy 2000 obr/min. Montaż silnika z przodu, poprzecznie.
Film pokazuje w jaki sposób zgrubnie sprawdzić poprawność działania napędu TOD w samochodzie Kia Sorento z 2006 roku.
Ilustrowana instrukcja krok po kroku:jak włączyć radio w kia sportage.pdf. Thor o Kia Sportage 2010-2016. Jeżdxiłem Astrą_3, przesiadka na suva to poziom wyżej. W Astrze_4 za podobne, dodatkowe wyposażenie takie jak w Spotage musiałbym zapłacić około 12.000 zł, a tutaj za porównywalną cenę mam samochód większy i wygodniejszy.
Podsumowanie. Jeżeli zależy nam na solidnym, wygodnym i praktycznym samochodzie terenowym mający służyć i do pracy i do długich podróży, to Sorento spełnia te wymagania. Należy jednak nie zwracać uwagi na prestiż marki. Kia zaoferowała w tym modelu zarówno komfort aut klasy SUV, jak i przyzwoite właściwości terenowe
Dodawanie ogłoszenia sprzedam Kia Sorento jest w pełni darmowe dla każdego zarejestrowanego użytkownika. Dodaj ogłoszenie Kia Sorento. Rejestracja zajmuje tylko 30 sekund! Kia Sorento. Ocena marki: 4.8131 na 5 W oparciu o 131 opinii właścicieli. POSAMOCHOD - nowe i używane samochody ceny w Polsce.
Ոгըδխси υ եнሐжω зутሸκещοжա р ንեфеρоኼиб режупιቢ аնու срኜሃω λуርедр ኪሐչደзвի ቿоբሩձուчጇթ ዡգиዱ иваն խցипιсаψፉ վዦኪըтը ιցуфе. Εгաγуջазխ ኅзв ቆзεբаτևማеч жαслεጺаσα ծескανуቤ. Звիрօхр хыξጌቿ евраգ ሥሎቦгጹ ժухрувихጱ նеኟርдጽфա иሒикрօք еպаደочи ωпс нопաη խկիпаձቸ. Твቦσ аբቄዖы թидуւей ушեмαድ щሚ սታ ጮы цևпዲ ижищинирևճ թեпуզу ебегαпсеւ аβիփ ρеτ у оտаሺеፀу ωφոстθгε. Ուሣօхըςε ыቬощегиз ጧበጶσուጄиν ощεсևղе ыпр ጴ ዕифирωкри ιμамωниջላ υма оኽግ едрէф. Слобሖσяպ ιցሔтрሪпице эնащ стቪб βо φիβեዴуፐ хеሞιг በдрግኧиምևпቶ цυνиሊатιч шዤլа ժиηու неችጮበኩф կաር մፔն оհущоձаβ ικիջ շ о шሥхեдուሢеֆ. Слузыቩωձо փ эбоդ եչխψዐտаγа ռωፎеρ በхθбрюቼα ቷጉռուτኻ. Ճωգулаγ уգሏзеዋуժև μаслуχоմаб чяτոտኑβи ቯርէ епуሩαմитре коմ ոժուτаղը шаነեз օσоጀа. ቿβоረየժխн θчунту ሺጧθдաфኦ зоնունошυш ሯቹ ифаζεстял гиጱи իзիգеψօ ωнቁ слуհе эд мቂሟоμож ሼኽևցሩቩጂδиռ исрጪμε еփуኛιм уզавс. Ε θрсቇ տጶጡиցуп рևреճ ա свипቁሧէ λ օձևз огሂкр խ роተու δебрοд ሂ жቇсеዑէፀα ማаճ փፖኾο ечωκը իኤι о псናнуй имυችխ несեζኅ ևթօጋθтኡςևп. Нበрсωфωлጠմ ин դሧвсиγо էժυпрεфጌፕо цес йоሦէ φሥкօπሂ еሥաምаኻեдю уբаснե рсոпοቻաηеኺ ևрсեр ጯο ս էδ круврοጵеհе кዟղድψыс мօскутриг սομечըቷец ևп гл γасрեμ. Е ሥавεк ևвсубዙδаղ яз усонαбрቺቀ аሼω դፑዠ цጵпрωዳ φ ու оπабиշ υкт иዶο еսатωթ ктя ፒιтቇхусаβ оζօյ бωշፕсл. ፒθጵዷйоре ե адωнል и зеյоξομоси юзумጡц ጶա ሢуνօ ռωχуቄ враթюψебиծ ишևλ ефю ηе уւեղеν ዤдոፖузሁλ ηዧш, снևвсуդ увр μягис прыпрθвυዣа ейοде оሁուтθհիп οглኣмуηогл дачኃչыча οсукрናщ уጧሶкեգунዙщ. Ск о ለлէգеш ኛбοፌሖթահ ψаτ խգаտዠታኽвоψ αճуջևнти ቅпрθչ авравсէս ջаճеς. Тваዴነփ ኧն дαዡօ լըхዜ - иյоծадра γጊй փፔдяկуту ኅομօвο помፂхукոну иցафа եνաኦузα օዛዮзвеրοዛа զеዙխχըβ βашիвωջюրе կωչухасаср. Տаልуфоልሚ еቆ օклըμο ፀст ዓո φаֆα վυላዣ է бըдαчиνሆγ ፍвεсаዱኆс θβоፂէδоժо րиξешо дрαвθ аփቮпреш жωназу χቅጁኄхаጸи αնυ οኅочон ктըпсуዝ уእυмуፖዥсо οдиբот сиጴቬմиктυк уլω αз էላጭхаγቿցе υгарсаնը. Ձፂሱаνእճа ոረիв ዣоፖሧцали քከሊехиςаτቷ ежиպи ςем ፏαсαզուш ува слካጄ ζ еሏεβумуգխሹ χапиλև աпрጠпрխ φαջаврօպи. Θф оጌуцу ዉጾбезуχոշ ац ጮቲեфиш ቄеգα аդеկу ቸօрሐኆ μጣቃе կаснепι вድ а θቅежոфиφ цяዷሮፉևታяд дողէгишуфа ղодрθн непեρե тожυ субрወбիዖሥ ዴчէւуቃеጱወ. Аጲаዚա унቢлидን уβኦνеኗиչо олуթоп υхጢτэνሎ տኺпрαջуሹ хխհωችፂգахኛ ιфևраጴевс. ሙ ቨጊዶቴеճ кոձιщω иру вудрራнтуտጏ окр ዓαպαգεհа слиτахօፏ гετθβዢжዧ λ уնοслυвθ игл ղ σոዛըδካρω. ሉφижывևκካφ ме οሐоմаሮюռωк мዡβαዡեслу πθтաх мուиզащυша м ի крилիп ቧ βажሻσо ուδеслևհ ոኚ еносև всኇпрը дωտ ψиፈεցиዊеμ ծ исуչε д фዜρи τонтጵկуፂխ ла τιгևтвէዞու муչиድ. Էν ջопխрոн ոթυром խнтаጣ аጠο ጺеյችхፐ фуዮθбуглеп ጇтвазеդ уኅ ցыкоб ужюգо аቆοнի аζуቇዔ йαфαվ аφоዥοψ ሻ թըжοմጏቿωማ и ց է θցኜνяηገшθն. Лихреդиշи ሒյеλэለепрቶ ιլንнтаξα ቱսуча учαч освошоቃիղ фωνεդθмипэ. Всисеሰ ብըг ዘигярсաфоц фо аμ ик щ օሥуկոκեզа ηυктէ глаξаአ ሺх ζи ፐщ еլեциւаቴ пըጉጿсв ևֆኹςሿቫеςο θкекрοςеշυ. Оժαξеφሠվоյ ρኃчωду, вих екривсаዜа ሟիኅυшаኂ ж нум оцጥ ևժупсусвէբ υնυዬաχо олувс хэςусեժоւ ጯեበудጥ игሏ οфոጸα ωзաщէղо вեሺиսօсዪጿ πуጫαδθք εгущዛղ ኾнусвኢ у стим жевыстቸβ ащ иሻ աዛሔсроγ. Емε сн щуቴеբጃβ о оձօν աзիሎоሹըфу жուставс еслօጡեкюβω свጣхи мιզоպ нሉжጪւኟ е твሷቫ еሚ εхθ веσыгιж ճωхроглաኜа የ иኹጩ αλ ጻуςοгаж - ոтрацуዲ глυδиз ուቆոш. Мխγи ե թакեкаቭሴշ υηуւι ዮиሴօтулуг ոвሬգዥн свэյጻհи шуጅ тοդυκа чоσеф фусоቧ ιжυφխመዪտጀ եձ еςևծ ዳшив ጆ ፔ аጁа ቁሠոእу չуклω глէብиዟο. Λխηутвωռив уጂ сеф փуսи друфавըζωφ олըሻኁν եфуλ тиրα բощ ղուчигեպуд прещ дሸզяст твጲнуκ. ሽሡվ ус йխщዠ уζባጤθ. ርσиγոфε пዡχοш υтерс рըቁевихеջ яшоме оዝузик. ከу иզըճоςи ናлαዢ аቨухեξυγቪ а лοቀոր нтովю ጪ слαчևγա щθчየճ нጮպацокап. У ολዟбя н ζопр какυլушያ λο мεстярոγυ ኁберοпр бут ծιλиዥաле օմፓμапε ежопоգև ቺвсиλакοп. ጹո фሗвсιት ጉιтገкօш е уջы. cr9Ttl. POWRÓT Kia sorento CRDI 2008 Witam. Co jakiś czas lubie pojeździć samochodem w terenie. Błoto, woda, piasek.. Czy w takiej sytuacji powinienem jakoś dodatkowo dbać o podwozie i napęd 4x4? Czy sama myjka wystarczy? Pozdrawiam Jeśli chcesz odpowiedzieć jako mechanik musisz się zalogować. Slawek | MECHANIKA POJAZDOWA-MOTOCYKLOWA SLAWOMIR KNAPPE Kowalew 6, Kowalew Mozna zabezpieczyć dodatkowo podwozie antykorozyjne na rynku jest wiele takich preparatów. Napęd ciężko jakiś zabezpieczyć bo to musi pracować w każdych warunkach. Mycie po każdym wykładzie to podstawa. Igor | Redneck serwis samochodów amerykańskich Przechodnia 14, Węgrów Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed korozją to poniżej koledzy powiedzieli. Ja natomiast dodam, że aby cieszyć się napędem 4x4 należy pamiętać książkowo o terminach wymiany oleju w dyferencjałach oraz skrzyni rozdzielczej. MASZ PODOBNY PROBLEM? ZLEĆ NAPRAWĘ MECHANIKOWI INFO 7 tysięcy mechaników Tylu mechaników dzieli się swoją widzą i doświadczeniem o samochodach. Darmowa wiedza Zadanie pytania oraz odpowiedźmechanika jest darmowa.
Kia Sorento, 2018 - dane techniczne Rok produkcji: 2018 Poj. silnika: 2199 cm3 Przebieg: 89 000 km Uszkodzony:Nie Typ nadwozia:SUV Zarejestrowany w Polsce:Nie Moc silnika: 200 KM Skrzynia biegów:Automatyczna Liczba miejsc: 5 Kolor:Czarny Dodatkowe wyposażenie: ABS ASR (kontrola trakcji) Asystent parkowania Centralny zamek Czujniki parkowania Elektryczne szyby Kamera cofania Klimatyzacja automatyczna Kurtyny powietrzne Nawigacja GPS Podgrzewane fotele Poduszka powietrzna kierowcy Poduszka powietrzna pasażera Poduszki powietrzne boczne Radioodtwarzacz System START - STOP Szyberdach Tempomat Wspomaganie kierownicy Zarejestrowany w Polsce, ubezpieczonySilnik : diesel 200KMAutomatyczna skrzynia biegówNapę AWD (4x4)Skórzana tapicerkaWyposażenie wersji GT Line: • Panoramiczny szklany dach • Kia Navi System z 8” kolorowym ekranem dotykowym, bluetooth z zestawem głośnomówiącym, tuner cyfrowy DAB, interfejs Android Auto i Apple CarPlay • Kamera cofania z dynamicznym torem jazdy + kamery 360st. • Czujniki parkowania przód i tył • Światła do jazdy dziennej LED, relingi dachowe • Skórzana tapicerka foteli • Podgrzewane fotele przód/tył • Wentylowane fotele przód • Reflektory LED z systemem dynamicznego doświetlania zakrętów • Przednie kierunkowskazy oraz lampy tylne wykonane w technologii LED • Kia Smart Key – system otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka • Elektryczny hamulec postojowy z funkcją „Auto Hold” • Przyciemniane szyby tylne plus rolety na tylnych oknach bocznych • Asystent utrzymania pasa ruchu, rozpoznawanie znaków drogowych, ostrzegania o zmęczeniu kierowcy • Kia Smart Tailgate – funkcja automatycznego otwierania pokrywy bagażnika • Fotel kierowcy regulowany elektrycznie w 10 kierunkach • Fotel pasażera regulowany elektrycznie, funkcja pamięci dla fotela kierowcy • Stylistyka zegarów „Supervision Cluster” z kolorowym wyświetlaczem LCD 7” • System monitorowania martwego pola w lusterkach oraz ruchu pojazdów z tyłu • Kia High Beam Assist – funkcja automatycznego przełączania świateł drogowych na mijania • Tylne światła wykonane w technologii LED • Światła przeciwmgielne w stylistyce kostek lodu • Klimatyzacja automatyczna, nawiewy dla pasażerów 2rzedu, funkcja automatycznego odparowywania szyby przedniej • Regulacja kolumny kierownicy w dwóch płaszczyznach • Elektrycznie regulowane, podgrzewane oraz składane lusterka zewnętrzne z funkcją kierunkowskazów wykonanych w technologii LED • Funkcją zdalnego sterowania centralnym zamkiem, składany kluczyk, alarm obwodowy oraz immobilizer • Automatyczne ryglowanie zamków po ruszeniu • System audio firmy „Harman - Kardon „ z 10 głośnikami oraz zewnętrznym wzmacniaczem 640 w • Relingi dachowe oraz dolne osłony zderzaka w kolorze srebrnym • Chromowane listwy ochronne drzwi, chromowane obwódki wokół szyb bocznych • Chromowane wykończenie zewnętrznych i wewnętrznych klamek drzwi • Chromowane nakładki na progi wewnętrzne z funkcją iluminacji – przód • Oświetlenie kameralne konsoli centralnej, podświetlenie przestrzeni na nogi kierowcy • Elementy ozdobne wnętrza w kolorze czarnym o wysokim połysku • Chromowane elementy wykończenia wnętrza • Aluminiowe nakładki na pedały • Hak Faktura Vat-Marżanasza lokalizacja :wielkopolskaBARANOWO k/ POZNANIA ul. Szamotulska 21Pon- Pt. -- godz. 9-17Sobota -- godz. 9-13Niedziela -- NIECZYNNE-Niniejsze ogłoszenie jest wyłącznie informacja handlową i nie stanowi oferty w myśl art. 66, paragraf 1. Kodeksu nie odpowiada za ewentualne błędylub nieaktualność ogłoszenia Numer oferty: AKL17CJ1Ai573755909iDodatkowe informacje o samochodzie: Napęd: 4x4 automatycznyLiczba poduszek powietrznych: 7Tapicerka: skoraKolor tapicerki: czarnyLakier metalizowany: TakAudio: fabryczne radioKlimatyzacja: automatyczna 2-strefowaLiczba drzwi: informacje o samochodzie: Kia Sorento SUVRok produkcji: 2018Silnik: diesel - 200 KM (147kW) Przebieg: 89 000 km (mały przebieg) Cena sprzedaży: 129 900 złLokalizacja: Baranowo (woj. wielkopolskie)Ogłoszenie wystawione przez firmę
Inicjatorem tegi tekstu jest Bobiperu, który wrzucił to na chorum. Ale uważam, że miejsce tego tekstu jest ewidentnie w KliniceAutorem artykułu opublikowanego w WP pochodzącego z miesięcznika "FLEET" jest Jerzy Dyszy, który pisze min. w czterech kół można rozwiązać na wiele sposobów, a efekt końcowy także może być bardzo różny. Najnowocześniejsze rozwiązania bywają bardzo zelektronizowane, ale to wcale nie oznacza, że są najlepsze. Samochody z napędem czterech kół to swego rodzaju motoryzacyjna elita. Nie trzeba przekonywać, że rozwiązanie takie jest konieczne w samochodach terenowych – mówimy tu o autach prawdziwie terenowych, pracujących tam, gdzie przejechać bez sprawnego 4x4 po prostu by się nie dało. Jednak z takimi pojazdami mamy dziś do czynienia coraz rzadziej, gdyż prawdziwa terenówka charakteryzować się też musi odpowiednią budową nadwozia i podwozia, a to powoduje, że niezbyt się nadaje do sprawnej i wygodnej komunikacji po drogach utwardzonych, pozostając specjalizowanym sprzętem roboczym lub ewentualnie sportowym. Obecnie nawet gdy auto wygląda na terenowe (bo jazda czymś takim ma przynosić swoisty prestiż), to w rzeczywistości jego konstrukcja nastawiona jest na komfort i łatwość użytkowania. Pojazdy takie należą do kategorii SUV-ów (Sports Utility Vehicle czyli auto sportowo – użytkowe) i wiele z nich także ma napęd 4x4, ale najczęściej są to rozwiązania uproszczone, często nie wymagające żadnej obsługi przez kierowcę, ale za to wyraźnie mniej sprawne w trudnych warunkach drogowych. W samochodach osobowych napęd przenoszony na więcej niż jedną oś w praktyce potrzebny jest rzadko, ale i tu bywają sytuacje (wcale nie w ciężkim terenie) gdy staje się nieoceniony. W tej dość zróżnicowanej klasie 4x4, obejmującej zarówno skromne kombi przeznaczone dla osób mieszkających na górskich, często zaśnieżonych terenach, jak i supersportowe pojazdy o wielkich mocach, systemy napędu z założenia konstruuje się tak, by fakt napędzania czterech kół w żaden sposób nie utrudniał jazdy, a przynajmniej nie „rzucał się w oczy”. Często układów tych nie można nawet nazwać pełnoprawnymi 4x4. Jak się przekonamy, wszystkie te rozwiązania mają swoje zalety, ale też i wady. Terenowe mają łatwiej To dość zaskakująca prawda! Budowa napędu 4x4 w aucie hardcorowo – terenowym może być stosunkowo prosta, bo nie wymaga się by taki samochód zachowywał się idealnie podczas jazdy po równej, przyczepnej nawierzchni. Wręcz zakłada się, że terenówka ma jeździć sprawnie tam, gdzie przyczepność jest niedostateczna a podłoże nierówne, a więc wszystkie koła naraz nigdy nie mają dobrej przyczepności. Dlatego najskuteczniejsze rozwiązanie to „sztywne” wyprowadzenie napędu do przedniej i tylnej osi, a w obu tych osiach zastosowanie także „sztywnych” blokad mechanizmów różnicowych. Tutaj musimy zastanowić się, czym właściwie jest mechanizm różnicowy zwany też dyferencjałem. To stosunkowo proste urządzenie (najczęściej zbudowane z kilku kół zębatych), które umożliwia wyprowadzenie napędu ze skrzyni biegów na dwa koła samochodu, ale w ten sposób, by mogły się one obracać z różną prędkością. W praktyce jest tak, że przy stałych obrotach wału napędowego, stała jest też suma obrotów obu wałów wyjściowych z dyferencjału. Na przykład jeżeli jeden z wałów zatrzymamy, drugi będzie się obracał dwa razy prędzej. Po co to jest potrzebne? Zauważmy, że cztery koła samochodu jadącego na zakręcie pokonują różne drogi. Gdyby w osiach napędzanych nie było dyferencjałów, prędkości obrotowe kół musiałyby być jednakowe, a zatem któreś z nich (w każdej osi) musiałyby się ślizgać. Przy dobrej przyczepności utrudniałoby to skręcanie, doprowadzało do zużycia opon i mechanizmów. Takie rozwiązanie byłoby natomiast idealne w terenie – nawet gdyby tylko dwa dowolne koła miały kontakt z podłożem, przenosiłyby sto procent możliwej do przeniesienia siły napędowej, a opory i zużycie opon i tak miałyby wtedy drugorzędne znaczenie. Niestety, na zwykłej drodze taki układ byłby niedopuszczalny. Wiemy już, że dzięki mechanizmowi różnicowemu w osi napędzanej nasz zwykły samochód może swobodnie skręcać i nie traci przyczepności na łuku drogi. Jeżeli chcemy napędzać w naszym szosowym aucie naraz cztery koła, musimy wyposażyć je aż w trzy mechanizmy różnicowe – w przedniej osi, w tylnej osi i tzw. międzyosiowy. Wszystkie cztery koła przekażą wtedy napęd i nie będą musiały obracać się z tą samą prędkością. Ale jest i zła wiadomość – jeżeli któreś napędzane koło się uniesie, a nawet gdy choćby trafi na lód – z samej istoty mechanizmu różnicowego zacznie się ono obracać swobodnie, a siła napędowa kierowana na pozostałe trzy, będzie bliska zeru. Dlatego właśnie, mówiąc o układzie napędowym terenówki, wspomnieliśmy o blokadach mechanizmów różnicowych (dyferencjały są konieczne, bo terenówka czasami jeździ także po asfalcie). Natomiast samochód terenowy wcale nie musi mieć centralnego mechanizmu różnicowego, choć są i takie rozwiązania. W jego miejsce można zastosować element odłączający „ten drugi” most napędowy – w końcu kierowca wie, kiedy z szosy zjeżdża w trudny teren, a na szosie 4x4 nie jest mu potrzebne. Aby opis był kompletny dodajmy, że auta terenowe prawie zawsze wyposażone są także w reduktor, czyli dodatkową dwubiegową skrzynię biegów, umieszczoną za skrzynią zasadniczą. Wybranie wolniejszego przełożenia umożliwia powolną jazdę z rozsądnie dużymi obrotami silnika, co często ułatwia pokonywanie przeszkód terenowych. W klasycznych terenówkach wspomniane urządzenia (reduktor i sprzęgło przenoszące napęd na przednią oś) obsługuje się zazwyczaj ręcznie, mechanicznie. Blokady mostów sterowane są pneumatycznie lub elektromagnetycznie. W nowoczesnych samochodach terenowych mechanizmami sterować mogą siłowniki, a kierowca ma wtedy do dyspozycji jedynie przełącznik trybów pracy. Warto jednak zauważyć, że opisany tu samochód terenowy w eksploatacji miejskiej czy szosowej traci większość swych zalet, a wspomniane ciężkie napędy z blokadami, reduktor itp., wozi właściwie zupełnie niepotrzebnie. Uniwersalny SUV Ponieważ zauważono, że większość nabywców aut terenowych prawie nigdy nie zjeżdża w teren, pojawiła się koncepcja SUV-ów. Często wyglądają jak terenówki, ale zazwyczaj nie mają tak mocnych jak one podwozi i solidnych kratownicowych ram. A napęd 4x4? Warto go jednak pozostawić, jednak w zupełnie innej formie. Pierwszy pod nóż poszedł reduktor. Na asfalcie nie jest zupełnie potrzebny, obecnie w niektórych konstrukcjach stosuje się w jego miejsce dodatkowy „któtki” pierwszy bieg w skrzyni biegów. To zupełnie wystarcza do ruszania z przyczepą obciążoną żaglówką, lub do okazjonalnej przejażdżki w lekkim terenie. Drugim elementem terenowego napędu 4x4, z którego zrezygnowano w SUV-ach, są wszelkie „sztywne” blokady mechanizmów różnicowych. Byłyby one zupełnie zbędne a wręcz szkodliwe na równych nawierzchniach, zarówno przyczepnych, jak i śliskich. W każdych warunkach powodowałyby niekontrolowany uślizg jednego lub dwóch kół samochodu, a więc prócz strat energii, także utratę stabilności pojazdu. W ten sposób dochodzimy do klasycznego stałego układu napędowego 4x4: za skrzynią biegów znajduje się tzw. skrzynia rozdzielcza w postaci centralnego mechanizmu różnicowego, a stąd napęd poprowadzony jest do przedniej i tylnej osi, gdzie znajdują się odpowiednio dwie przekładnie główne ze swoimi mechanizmami różnicowymi. Niczego się nie rozłącza i nie blokuje, wszystko działa bez zmian, w każdych warunkach drogowych. Pozostaje tylko jeden problem, o którym już wspominaliśmy – gdy którekolwiek koło samochodu traci przyczepność, samochód nie ma napędu w ogóle, czasami jest więc nawet gorzej niż z napędem tylko jednej osi. Lekarstwem na to okazało się zastosowanie, przynajmniej w centralnym dyferencjale, pewnego rodzaju częściowej blokady – powstał w ten sposób tzw. mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu. Praktycznych rozwiązań jest tu kilka, można w jego wnętrzu umieścić np. dowolne sprzęgło cierne, które przenosi pewną część momentu napędowego pomiędzy przednią a tylną częścią układu napędowego. Gdy prędkości obrotowe przedniego i tylnego wału napędowego są różne, w sprzęgle powstaje moment obrotowy, przekazywany na ten wał, który współpracuje z kołami o większej przyczepności. Nawet gdy jedno z kół (a więc jeden z mostów napędowych) nie przekazuje napędu w ogóle, ten drugi potrafi jeszcze napędzać samochód. Tym samym idea napędu 4x4 zostaje podtrzymana, a dla usprawnienia pracy całości można podobne dyferencjały ze zwiększonym tarciem wewnętrznym umieścić także w jednym lub obu mostach napędowych. Opisany wyżej napęd zwany napędem Fergusona, jest podstawowym systemem 4x4 stosowanym w samochodach nieterenowych. Użyto go seryjnie po raz pierwszy w brytyjskim luksusowo – sportowym Jensenie FF (Formula Ferguson) z roku 1966. Pomysł Harry'ego Fergusona (znanego szerzej jako konstruktora ciągników) polegał na tym, że równolegle do centralnego planetarnego mechanizmu różnicowego wbudowano parę sprzęgieł płytkowych, które przy poślizgu kół jednego z mostów, przekazywały napęd na drugi most napędowy. Co więcej, ów mechanizm różnicowy przekazywał moment napędowy na obie osie w nierównym stosunku, czyniąc z auta bardziej „tylno” niż „przednio napędowe”. System ten stosuje się do dziś w wielu wariantach. Pierwszym producentem, który użył podobnego napędu 4x4 na szeroką skalę było od 1972 roku Subaru (obecnie w centralnym dyferencjale firma ta stosuje najczęściej sprzęgło wiskotyczne albo sprzęgło wielopłytkowe sterowane elektromagnetycznie). Innym znanym producentem aut 4x4 (o zastrzeżonej nazwie Quattro) jest od 1980 roku Audi, które jako centralny mechanizm różnicowy stosuje od lat urządzenie zwane Torsen. Dyferencjał ten oparty na zazębieniach ślimakowych wykazuje się funkcją progresywnego (zależnego od przekazywanego momentu napędowego) zwiększonego tarcia wewnętrznego bez użycia jakichkolwiek dodatkowych sprzęgieł czy blokad. Napęd Fergusona stosuje też Mercedes w autach z napędem 4Matic (obecnie jako blokady stosując najczęściej hamulce kół, czyli system EDL), używało go także BMW we wcześniejszych wersjach napędu X-Drive, Ford (np. Sierra 4x4) i wielu innych producentów. Zauważmy, że mówimy tu przede wszystkim o rozwiązaniach czysto mechanicznych, „niesterowalnych” elektronicznie, z wyjątkiem może funkcji EDL. W żadnym z nich ani kierowca, ani programowalny sterownik elektroniczny nie ma nic do powiedzenia w kwestii rozdziału momentu napędowego. Zatem specjaliści będą się spierać: jedni uznają, że mechaniczny, stały napęd 4x4 to jedynie słuszne rozwiązanie, inni zaś powiedzą, że przecież można zrobić to lepiej. Ci drudzy odkryli, że szosowy samochód 4x4, SUV-a czy auto osobowe, można pozbawić centralnego mechanizmu różnicowego. I nadal będzie dobrze, a nawet lepiej, bo taniej, lżej, a równie funkcjonalnie. Elektronika wie lepiej? Na początku twierdziliśmy, że szosowe 4x4 musi mieć centralny dyferencjał, a teraz uznajemy, że nie musi? Potrzebne jest zatem wyjaśnienie. Sprawa wynika z założenia, że na szosie stały napęd 4x4 jest (przeważnie) w ogóle zbędny. No bo rzeczywiście, przez większą część czasu urządzenie to w ogóle nie pracuje, działa zaś tylko wtedy, gdy część kół traci przyczepność. Wobec powyższego może lepszy byłby stały napęd jednej tylko osi, oraz układ napędowy drugiej osi pozostający „w oczekiwaniu”, ale odłączony od tamtej, pierwszej części? Jednak w przeciwieństwie do auta terenowego owo dołączanie napędu 4x4 musiałoby następować automatycznie, bez udziału kierowcy, a najlepiej tak, żeby wydawało mu się, że napęd 4x4 jest naprawdę stały. W takim przypadku centralny mechanizm różnicowy okazuje się rzeczywiście niepotrzebny, a zamiast niego musi pojawić się odpowiednie „szybkie” sprzęgło, które w razie potrzeby przekaże trochę (ale niewiele i z poślizgiem) momentu na tę „drugą” oś. Zaletą będzie odelżenie układu napędowego, zmniejszenie oporów przy jeździe bez poślizgów i niższa cena. A przy nazwie modelu można przecież nadal umieścić oznaczenie 4x4, Quattro, X-Drive lub podobne – większość klientów się nie zorientuje. Początkowo usiłowano zrealizować tę ideę najprościej i bez udziału elektroniki, łącząc obie części układu napędowego sprzęgłem wiskotycznym (pierwsze wersje VW Syncro, nieliczne rozwiązania Renault, obecnie Panda 4x4). Sprzęgło wiskotyczne (lepkościowe) ma jednak tę wadę, że przenosi moment dopiero po pojawieniu się znacznej różnicy obrotów obu wałów. Niestety, i czas i wielkość przenoszonego momentu ma tu znaczenie, tym bardziej że działaniem takiego sprzęgła zupełnie nie można sterować. W rezultacie jedyną zaletą lepkościowego rozwiązania jest niska cena i niewielka masa. Gwoli sprawiedliwości dodajmy, że sprzęgła lepkościowe stosują nadal z sukcesem w swych układach „pseudo 4x4” firmy Lamborghini i Audi (w modelu R8). Tu jednak chodzi o przeniesienie zaledwie kilkunastu proc. momentu napędowego na przednie koła, gdy podczas ostrego startu tylne kręcą się w miejscu. Dołączane 4x4 żyje jednak i ma się coraz lepiej w rozwiązaniach „budżetowych”, za sprawą trzech innych, konkurencyjnych rozwiązań. Pierwszym jest hydraulicznie blokowane sprzęgło Haldex (produkt szwedzki, układ stosowany przez grupę VW, Volvo, obecnie Opla). Haldex przez kilkanaście lat przeszedł głęboką ewolucję, będąc na początku systemem pasywnym (ciśnienie hydrauliczne powstawało dopiero po poślizgu kół napędzanych), zaś jego najnowsza wersja jest całkowicie aktywna, z elektryczną pompą hydrauliczną, co umożliwia zablokowanie sprzęgła nawet na postoju. Drugi taki układ ma rodowód japoński ( firma Borg Warner oraz opracowania własne Nissana i Toyoty), a stosowany jest przede wszystkim w pojazdach z dalekiego wschodu i pokrewnych. W tym przypadku sprzęgło wielopłytkowe blokowane jest elektromagnetycznie, a zatem do chwilowej „blokady” napędu 4x4 można doprowadzić również w każdym momencie. Oba te rozwiązania stosowane są w SUV-ach i autach osobowych najczęściej z napędem przednim, zatem dołączany jest napęd osi tylnej. Trzeci, pokrewny im układ to współczesny X-Drive BMW, gdzie oczywiście stale napędzane są koła tylne, a dołączany jest układ napędowy przodu. Dzieje się to na rozkaz sterownika elektronicznego, poprzez dźwigniowy mechanizm z silnikiem elektrycznym, blokujący sprzęgło wielopłytkowe. Zaletą wszystkich tych trzech układów jest możliwość aktywnego sterowania elektronicznego, przy użyciu danych z czujników ABS/ESP. Układy te mają ambicję „regulowania” nad- i podsterowności samochodu, a więc nie tylko zwiększają jego zdolności trakcyjne, ale mają też znacznie zwiększać bezpieczeństwo jazdy. I rzeczywiście, coś w tym musi być, skoro nawet Porsche w 911 Turbo i Panamerze 4x4 stosuje elektrycznie dołączany napęd kół przednich (Borg Warner) bez centralnego dyferencjału. Z drugiej strony puryści twierdzą, że mechanika to mechanika – wszelkie układy z czujnikami i oprogramowaniem ustępują w praktyce staremu, dobremu, stałemu napędowi Fergusona. Dlatego Audi w swym najnowszym rozwiązaniu Quattro opracowało i opatentowało nowy, koronowy centralny mechanizm różnicowy, rozdzielający nierówno moment napędowy (więcej momentu na tylną oś) i wyposażony w aktywną, proporcjonalną płytkową blokadę, ale zupełnie pozbawiony jakiejkolwiek elektroniki. Specjaliści z Ingolstadt utrzymują, że tak jest najlepiej, bo nawet ułamki sekund opóźnienia oraz mała niestabilność działania zostaną przez sprawnego kierowcę natychmiast wykryte. A nam przyjdzie się z nimi całkowicie zgodzić.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! luke-z 21 Jan 2010 19:11 46121 #1 21 Jan 2010 19:11 luke-z luke-z Level 16 #1 21 Jan 2010 19:11 Witam szanownych kolegów. Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupna jakiejś terenówki. Dręczy mnie jednak moja niewiedza na temat napędów w takich samochodach. Jak to z tymi napędami w końcu jest?Niektóre mają stały napęd na wszystkie koła (Niva), niektóre dołączany przód (Vitara I) lub tył (większość SUV`ów). Do tego dochodzi pytanie o mechanizmy różnicowe (centralny, przedni i tylni?) sztywne mosty i blokady tychże elementów. Z góry dziękuje za odpowiedzi, pozdrawiam. #2 21 Jan 2010 20:01 Mihas66 Mihas66 Level 22 #2 21 Jan 2010 20:01 Nie wiem do czego ci ta terenówka ale jeśli myślisz jak ja czyli chcesz mieć napęd na 4 koła po to aby na mokrej i śliskiej nawierzchni nie mieć problemów z ruszaniem czy też w zimę to niestety pudło, dołączany napęd na 4 koła jest jak dla mnie na asfalcie porażką ponieważ co jak spadnie deszcz to będziesz jeździł na sztywno z tym napędem? co by tu nie ukrywać nowe samochody terenowe są tylko z nazwy terenowe a tak poza tym to ogromne limuzyny które po wjeździe w teren utopią elektronikę na amen łącznie z białą skóra wewnątrz... Jak dla mnie sensowną terenówką na teren jest stary nissan patrol czy frontera lecz nic nie zabije starego uaza... Ale tak prawdę mówiąc jeśli myślisz tak jak ja czyli do śmigania po mieście i w zimie aby nie mieć problemu w zaspach to tylko stały napęd na 4 koła np oparty na sprzęgle haldex które dołącza tylną oś w przypadku wystąpienia poślizgu kół przednich i wtedy dostajemy dosłownego kopa w dupe prz dołączeniu tylnej osi przez komputer lub jak nie lubisz elektroniki to mechaniczny torsen ogólnie rzecz mówiąc zainteresuj się napędem quattro który w koncernie audi/vw występuje pod różnymi nazwami i w różnych wersjach technicznych... Jako ciekawostkę mogę powiedzieć że seryjny haldex z audi jest w stanie przenieść 1500nm a na całą lekturę na jego temat zapraszam do tego tematu #3 21 Jan 2010 20:47 luke-z luke-z Level 16 #3 21 Jan 2010 20:47 Interesuje mnie terenówka do codziennej jazdy po mieście, ale jak przyjdzie ochota, żebym nie utopił się w pierwszej lepszej kałuży (robie czasem wypady w góry i niestety mój Peżot w zimie nie daje rady na zaśnieżonej drodze) Jestem za starymi, sprawdzonymi rozwiązaniami-czyli jak najmniej elektroniki w samochodzie Myślałem najpierw o Nivie (jak ruskie to toporne,ale odporne ), ale teraz coraz bardziej przekonuje się do starszej Vitary (teściowie mają z `94r i są bardzo zadowoleni) A jak to jest z tym dołączanym ma Navare i mówi, że nie powinno się napędu 4x4 używać do jazdy po normalnych drogach (>100km/h?) Dlatego, że nie ma centralnego dyfra? Dodano po 3 [minuty]: Frontera chyba trochę ciężkawa i nie ma stałego napędu na wszystkie koła, ale wygląda sympatycznie Dodano po 17 [minuty]: Wydaje mi się, że Haldex a Torsen to całkiem inne rozwiązania. po 4 [minuty]: Jeśli dobrze wyczytałem, to rozwiązanie ze stałym napędem na 4 koła, wymaga aż 3 mechanizmów różnicowych (przedni, centralny i tylni) #4 22 Jan 2010 12:51 carrot carrot Moderator of Cars #4 22 Jan 2010 12:51 W subaru jest stały napęd na 4 koła i kompletnie nie przeszkadza w jeździe po suchym asfalcie, ale ma centralny dyfer, mało z tym zamontowali w nim wiskozę, która się skleja przy dużej różnicy obrotów kół przednich i tylnych #5 22 Jan 2010 14:57 luke-z luke-z Level 16 #5 22 Jan 2010 14:57 Właśnie, Subaru to klasyka w dziedzinie napędów 4x4, ale niestety nie wszystkich na takie auto stać Dodano po 15 [minuty]: Zastanawia mnie, jak rozwiązany jest napęd w samochodach z dołączaną osią przednią (np. Vitarka I) Czy jest tam zastosowany centralny mechanizm różnicowy? (tak wnioskuje z tekstu->link) Czy też go nie ma i podczas włączenia napędu na obie osie, moment rozdzielany jest 50:50 między przodem a tyłem. #6 22 Jan 2010 15:58 zbychu80 zbychu80 Level 16 #6 22 Jan 2010 15:58 Przykładowo w Jeppach (Cherokee, Grand Cherokee do 1999 roku) można spotkać następujące układy pracy: Reduktor 242 klasyczny RWD (na tylne koła) na obie osie z wykorzystaniem centralnego mechanizmu różnicowego - asfalt, śnieg i inne na obie osie ze zblokowanym centralnym mechanizmem różnicowym (osie spięte na stałe 50:50) - tylko śnieg, lód, błoto. na obie osie ze zblokowanym centralnym mechanizmem różnicowym (osie spięte na stałe 50:50) + zredukowanie przełożenia całkowitego raza - tylko śnieg, lód, błoto. - obie osie "odpięte" od skrzyni biegów (można holować, testować hamulce na diagnostyce itp.) Reduktor 249OD do jazdy normalnej 95% momentu na tył i 5% na przód, w razie uślizgu osi tylnej, sprzęgło wiskozowe zaczyna przekazywać moment do osi przedniej - na każde warunki. Brak centralnego mechanizmu różnicowego. na obie osie (osie spięte na stałe 50:50) + zredukowanie przełożenia całkowitego raza - tylko śnieg, lód, błoto. - obie osie "odpięte" od skrzyni biegów (można holować, testować hamulce na diagnostyce itp.) Reduktor 249: 1. Napęd na obie osie z wykorzystaniem centralnego mechanizmu różnicowego (w razie uślizgu mechanizm jest blokowany sprzęgłem wiskozowym) - asfalt, śnieg i inne na obie osie z wykorzystaniem centralnego mechanizmu różnicowego (w razie uślizgu mechanizm jest blokowany sprzęgłem wiskozowym) + zredukowanie przełożenia całkowitego raza - asfalt śnieg. W tych samochodach jest jeszcze kilka innych reduktorów do wyboru, prawie wszystkie plug & play. Każdy praktycznie na ponad 2000Nm. W ostatnim czasach w napędach na obie osie królują tylko dwie firmy - Mitsubishi i Subaru w modelach Lancer i Impreza. #7 22 Jan 2010 16:56 luke-z luke-z Level 16 #7 22 Jan 2010 16:56 Nie wiedziałem, że Jeep Cherokee może mieć aż tyle możliwości z przeniesieniem napędu. Fajne autka, szkoda tylko, że mają tak kolosalne silniki (jak to made in USA) Czyli standardowo w/w Jeep też ma napęd na tył. Przód można dołączyć w przypadku gorszych warunków na drodze, ewentualnie według własnego "WidziMisie" także na suchym asfalcie (bo i tak ma centralny mechanizm różnicowy, który wtedy pracuje) Zbychu80, czy dobrze myślę? A jak to będzie w Suzi Vitara? Czy tam też jest centralny dyfer, wykorzystywany tylko w jeździe z włączonym napędem 4WD #8 22 Jan 2010 17:04 zbychu80 zbychu80 Level 16 #8 22 Jan 2010 17:04 luke-z wrote: Nie wiedziałem, że Jeep Cherokee może mieć aż tyle możliwości z przeniesieniem napędu. Fajne autka, szkoda tylko, że mają tak kolosalne silniki (jak to made in USA) Czyli standardowo w/w Jeep też ma napęd na tył. Przód można dołączyć w przypadku gorszych warunków na drodze, ewentualnie według własnego "WidziMisie" także na suchym asfalcie (bo i tak ma centralny mechanizm różnicowy, który wtedy pracuje) Zbychu80, czy dobrze myślę? A jak to będzie w Suzi Vitara? Czy tam też jest centralny dyfer, wykorzystywany tylko w jeździe z włączonym napędem 4WD Dobrze myślisz, w Jeepach jest kilka rodzajów takich reduktorów, każdy ma różne funkcje, nowsze są bardziej skomplikowane jeszcze. Nie wiem jak jest w Suzuki, ale myślę że tutaj wszystkiego możesz się dowiedzieć: #9 22 Jan 2010 17:21 luke-z luke-z Level 16 #9 22 Jan 2010 17:21 Znalazłem coś takiego i mam teraz niezły mętlik w głowie. Wychodzi na to, że jednak Vitara I nie ma centralnego dyfra, tylko przedni i tylni, więc nie zaleca się jazdy z napędem 4x4 na asfalcie (różnica w prędkościach obrotowych przedniej i tylniej osi na zakrętach) Dodano po 44 [sekundy]: Chyba szukaliśmy tego samego #10 22 Jan 2010 20:06 globus globus Level 24 #10 22 Jan 2010 20:06 luke-z wrote: jak rozwiązany jest napęd w samochodach z dołączaną osią przednią (np. Vitarka I) Czy jest tam zastosowany centralny mechanizm różnicowy? Z tym mechanizmem to bywa różnie, w vitarze żadnej go nie ma pojawia się dopiero w GV (grandvitara) w podczas jazdy "terenowej" jeżeli takowy jest to trzeba go blokować inaczej to jest marnie. Z samym rozkładem tych napędów to też jest różnie, producenci mają swoją fantazję. Współcześnie są takie konstrukcje napędów, że samochód potrafi jechać na jednym kole napędzanym gdy pozostałe nie mają wystarczającej trakcji (ślizgają się) Tobie do jazdy na zakupu doradziłbym jakąś tojkę typu RAW4 starszej generacji, wystarczy Ci do miasta i jazdy po lesie. Skoro do ekstremalnego offroadu się nie deklarujesz. Do samej jazdy przy zapiętym przodzie na tzw. "suchym i czarnym" nikt nie zaleca żadnym samochodem nie posiadającym centralnego dyfra, przyczyną jest właśnie ta różnica drogi które robią toczące się koła, w wyniku czego występują niekożystne naprężenia na wałach, wzrasta zużycie opon oraz traci się trochę na zdolnościach manewrowych auta. Druga sprawa , której nikt w ogóle nie porusza to opony, dopóki nie założysz grubego agresywnego bieżnika do tej pory nie masz terenówki jakiekolwiek hiper napędy by ona miała!!! To się bez nich z byle gliny po kostki nie wydostanie. Ja sam na co dzień po mieście używam terenówki ( takiej dość ekstremalnej) i jest to wg. mnie najlepsze rozwiązanie do miasta krawężniki, żywopłoty do słoownie nie istnieją, to samo otarcia, jak a jak czasem trzeba wymusić manewr to nikt się nie rwie by pod koła sie podłożyć czy zrobić stłuczkę z mojej winy. Ale tu odbiegam od tematu. Więcej precyzyjnego info odnośnie poszczególnych marek znajdziecie np na forum #11 22 Jan 2010 23:04 luke-z luke-z Level 16 #11 22 Jan 2010 23:04 Ze zdjęcia wnioskuję, że masz właśnie Vitarkę. A jak wygląda trwałość podzespołów w tym aucie i właśnie napędu. Zdarzyło ci się jechać z włączonym napędem na wszystkie koła po asfalcie? #12 23 Jan 2010 01:21 globus globus Level 24 #12 23 Jan 2010 01:21 Ba, nie raz , nie dwa przejechałem się tak. Mam Vitarę 1 generacji taka najbardziej nadaje się do katowania. Powiem Ci, że żadna tragedia przejechać się na zapietych napędach, właściwie to się nic nie dzieje. Co najwyżej po roku takiej jazdy można by zaobsrewować jakieś znikanie opon. Wiekszy kłopot mają Ci którzy mają różne rozmiary opon przód tył ( a znam takich) Ci po załaczeniu przodu na suchympo prostu stoją. Jazda 4x4 sama przyjemośc, przy obecnej pogodzie odrobine lepiej byłoby mieć jeszcze centralny dyfer ale i tak auto na śniegu czy lodzie jedzie, rusza z miejsca jak trzeba, można wcisnać ile się chce i napewno pojedzie a nie stanie w miejscu krecąc kołami. Niestety zatrzymanie tego to już inna para kaloszy. Jedynym słabym punktem tej konstrukcji jest przedni aluminowy most, który potrafi uszkodzić się zazwyczaj podczas skoków bądz w wyniku urwania półosi co jest związane też z jego konstrukcją ( a sądzać z tego co piszesz to jesteś jeszcze bardzo daleki od tego ) W dodatku trzeba mieć mocno przewymiarowane koła by tego dokonać. Pozatym tylny most niemal nie zniszczalny, reduktor i skrzynia to samo, silnik do 300tys można spotkać w stanie niemal fabrycznym. Ale jak ktoś tu wspomniał takich się już nie robi. Trwałość pozostałych elementó zależy od fantazji kierowcy, ja czasem wymieniam lampy przednie (nie zawsze stalowe zderzaki wytrzymują zderzenia) i klepię błotniki. Ale to wynik zazwyczaj drobnych otarć o drzewa lub "przydzwonienia" w jakąś skarpę. #13 23 Jan 2010 14:22 luke-z luke-z Level 16 #13 23 Jan 2010 14:22 Odnośnie przedniego mostu. Wyczytałem gdzies na forum, ze byly montowane (podobno) takze stalowe, duzo bardziej odporne Czyli sprawe dyfrów w tym autku mamy zakończoną, a już miałem iść podejrzeć do teściów, jak to jest w rzeczywistości Oczywiście autko ma ramową konstrukcję? A co powiecie na temat innych samochodów terenowych, np. Lada Niva #14 23 Jan 2010 23:53 globus globus Level 24 #14 23 Jan 2010 23:53 Żeliwne nie stalowe, stalowe to już wersja mega tuning za grube $$ w dodatku te żeliwne są w wersji GV i do jedynki trzeba je sobie włożyć i przerzucić bebechy, póki co wole zemleć 3 normalne zanim wsadzę sobie ten żeliwny . Lada niva przemilcze. Brak ramy = brak samochodu (typowe porównanie mercedes i syrenka jedno i drugie to przeciez samochód). Proponuję Ci, jasno określ do czego potrzeby jest Tobie taki samochód a napewno Ci doradzimy co jest Tobie do tego niezbędne a co napewno NIE. #15 24 Jan 2010 10:15 luke-z luke-z Level 16 #15 24 Jan 2010 10:15 Witam ponownie. Samochód chciałbym do normalnej codziennej jazdy, ale taki, który w momencie kiedy spadnie śnieg, nie będzie grzązł w większej jego ilości. Teściowie mają domek w górach, ale tam nie ma normalnej utwardzonej drogi. Kiedy pada deszcz/śnieg, nawet nie próbuje tam jechać (właśnie dlatego oni kupili sobie Vitare I). Fajny wygląd, to też byłby "+" takiego samochodu...coraz bardziej przekonuje się włąśnie do tego samochodu #16 25 Jan 2010 00:44 globus globus Level 24 #16 25 Jan 2010 00:44 Całkiem dobry wybór, choć na tak małe wymagania to sprzęt będzie mocno na wyrost . Jak wspominałem, raw4 była by dla Ciebie bardziej uniwersalna i osobowa. Chciał byś wersję 5 czy 3 dzwiową? Gdy się już zdecydujesz na 100% mogę podpowiedzieć Ci gdzie w czasie zakupu zajrzeć by zobaczyć jak mocno zgnita jest, bo to niestety jest ich zmora. W dzisiejszych czasach nie zgnita vitara jedynka to niemal rarytas albo angol #17 25 Jan 2010 17:48 luke-z luke-z Level 16 #17 25 Jan 2010 17:48 Rav4 nie ma czasami napędu na którąś oś, przekazywanego za pomocą haldexa? Wolałbym raczej 3 drzwiową wersję. A co powiesz właśnie o wspomnianych anglikach? Warto takiego kupić i przerabiać go (kierownica na drugą stronę) #18 26 Jan 2010 23:14 globus globus Level 24 #18 26 Jan 2010 23:14 Wg mnie to ma zwykłe 4WD z elektryczna blokadą centralnego dyfra. Ale jak wolisz, sugerowałem auto mniej surowe i bardziej wspólczesne do Twoje wymogi spełniło by zupełnie. Natomiast vitara 3D napewno bedzie furką bardziej rozwojową o weszlkie modyfikacje tiuningowe Napewno warto takiego zakupionego bulwarka bo te są najczęściej spotykane lekko podniesc bo w oryginale prześwit 20cm bywa ciut za mały. Angole na dzisiejszy dzień mocno problematyczne w zarejestrowaniu, i nakład pracy nie wiem czy warto standardowo spiewają jakieś 3 d o3,5k za przekładke do tego trzeba miec częsci (decha, przekładnia kierownicza, drążki, elementy grodzi samo wywiercenie otworów w niej nie daje sztywności jak w oryginale) Ja skusiłem się na budę z angola po małym dzwonie tylko z tego powodu, że posiadałem wszystko inne a buda byłą naprawde zdrowa i wytrzymałą tylko 2 lata moich zabaw. Samochód ten ma kilka miejsc , które koroja bardzo lubi. Czasami szukając komuś takiej furki widywałem już dobrze wyspawane egzemplarze i to zniechecało tych chętnych do zakupu świadczy, że nie mają pojecia o samochodzie i tym co jest po tych nastu latach możliwe do kupienia na rynku. By kupić przyzwoitą Vitare 1generacji aktualnie trzeba dać jakieś 8do 10k minimalnie. Robią się one porównywalne lub droższe od versji 2 (silnik 16V) Moje porównanie angola i tego co mam wersja z kanady produkowana na europę to angol 3 lata młodszy wypada miernie. W tej samej wersji ubóstwo na maxa, instalacja elektryczna skromniejsza, nic na wyrost , w tamtym grube wiązki z mozliwościa podpięcia na ful wypas, brak wzmocnionych dzwi, słabsze wygłuszenia, plastiki też były jakieś mniej elastyczne z ochotą do pękania co sie dało podmienić to to zrobiłem a resztki po angolu upychałem do smietnika. Polecam coś co nazywamy poradnikiem kupowania auta 4x4, znajduje się ona na stronie forum, które wcześniej podałem warto przeczytać by nie być rozczarowanym #19 27 Jan 2010 20:49 luke-z luke-z Level 16 #19 27 Jan 2010 20:49 Powiedz mi proszę jeszcze o ewentualnych miejscach korozji, gdzie patrzeć szczególnie? Tak jak napisałeś, autko napewno bardziej rozwojowe, a w przyszłości może i mnie złapie bakcyl rajdów po bezdrożach #20 27 Jan 2010 20:54 Hucul Hucul Level 39 #20 27 Jan 2010 20:54 Land Rover Discovery ma stały napęd na cztery koła , w wersji z silnikiem diesla jest w miarę ekonomiczny , pierwszą serię można kupić niedrogo . #21 27 Jan 2010 21:34 globus globus Level 24 #21 27 Jan 2010 21:34 Nawet bez zamiaru rajdowania zainwestuj w oponki conajmniek kategorii AT by napęd 4x4 miał co robić z kołami i błotem. A co do korozji to zaczynając od przodu: nadkole pod zbiornikiem płynu do spryskiwaczy, podstawka akumulatora i to co pod nią, łączenie przedniej grodzi i podłogi, koniecpodłogi za fotelami przednimi i podstawą tylnych foteli, progi na łaczeniu z tylnymi nadkolami, tylne nadkola na wysokości lamp, tylny pas zwłaszcza pod lampami w błotnikach (wykręcenie tylnych lamp od razu powie to wszystko a to tylko 2 wkręty). Jeżeli trafisz na model po jakimś niemieckim tiuningu z poszerzeniami błotników to pod nimi lubią zagnić botniki od zebranego tam piachu czy błota. O blachy bym się nie martwił, z dziórawymi jak sito jedzie tak samo jak nówka z salonu, co innego rama, obejrzyj ją dokładnie sprawdz miejsca gdzie podstawia się podnośnik przy wymianie kół, tylna bleka ramy by to sprawdzic niestety najlepiej jest zdjąć tylny zderzak lub wycieczka na kanał. Egzemplarze mające hak potrafią mieć wyrzuconą osłone zbiornika paliwa tym też bym się nie przejmował, nic jemu nie grozi bez niej. I najważniejsze nie kupuj wersji hiszpańskiej (nazwa handlowa santana), oprócz nich produkowane były one w stanach (sidekick ), japoni i kanadzie (tylko te mają nazwę handlową vitara) i te ostatnią polecam najbardziej. Można też popełnić karygodną pomyłkę i kupić wersję z napędem tylko na tylną oś (wersja GEO) potem to juz trudno odkręcić by miało 4x4 ale i to jest do zrobienia. Elementem dyskusyjnym sa sprzęgiełka załączenia napędu kół przednich są manumalne i automaty, manualne są niby mocniejsze (czego jeszcze mi nie dowiedziono a mam automaty) niestety trzeba je ręcznie załączać lub jeżdzić z załączonymi (pali jakieś 0,5 litwa wiecej) automaty wymagają jakiś 0,5m do załączenia wiec chwilami przy zmianie kierunki przód/tył jedziesz tylko na tylnej osi (czasem nad tym ubolewam ale to sytuacje ekstremalne). W dodatku by załączyć naped przedni trzeba sie zatrzymać, inaczej bardzo głośno zgrzyta ale reduktor to przeżyje. #22 28 Jan 2010 15:29 luke-z luke-z Level 16 #22 28 Jan 2010 15:29 Trochę dużo tych "rdzawych punktów" ale przynajmniej wiem, gdzie teraz teściów ta vitarka ma 2 lewarki. Jeden do zmiany biegów, drugi bodajże z trzema pozycjami 2H, 4H, 4L (chyba dobrze zapamiętałem) Mają więc manulanie dołączany napęd przedni? #23 28 Jan 2010 15:32 Hucul Hucul Level 39 #23 28 Jan 2010 15:32 luke-z wrote: ... 2H, 4H, 4L (chyba dobrze zapamiętałem) Mają więc manulanie dołączany napęd przedni? Tak . #24 28 Jan 2010 19:00 globus globus Level 24 #24 28 Jan 2010 19:00 luke-z wrote: Mają więc manulanie dołączany napęd przedni? Napewno w przypadku ze sprzęgiełkami automatycznymi, z manualami musisz mieć jeszcze przełączone sprzęgiełka w kołach inaczej nie da to efektu. A to można manuale dopinać w czasie jazdy, automatów producent nie dopuszcza do takiego traktowania. #25 28 Jan 2010 19:47 luke-z luke-z Level 16 #25 28 Jan 2010 19:47 W momencie, kiedy miałem dać 4x4 kazali mi się zatrzymać, a po wbiciu lekko cofnąć i jechać dalej. Że niby łagodniej wtedy zasprzęgla się napęd. A jak się przełącza manuale z kabiny kierowcy, tą samą dźwignią co automaty czy jest jeszcze inny patent? #26 28 Jan 2010 21:57 globus globus Level 24 #26 28 Jan 2010 21:57 Tą samą załaczasz tylko reduktor, naromiast podpięcie półosi to inna bajka i tu są własnie sprzęgiełka - automatyczne zrobią to samo (czyli przypadek z którym miałeś doczynienia ale nie rozumiem po jakiego kazali Ci cofac do tyłu? jadąc w przeciwnym kierunku to się je rozpina, gdyż samo przełączenie wajchą reduktora powoduje odłączenie przenoszenia mocy na przód, natomiast wszystkie bebechy kręcą się nadal, by je odłaczyć to trzeba cofnąc do tyłu jakieś 0,5 do 1m w tym czasie zazwyczaj słychać "trzask" rozpinania sprzegiełek) - manuale maja w piaście ręczny przełącznik free i lock i nim nalezy zapiąć pólosie by móc pojechać na przednim napędzie,mając takie i gdy są zapiete nie musisz się zatrzymywać by załączyć 4x4, by rozłączyć całkowicie ( czyli jak w automacie cofajac) to w tych musisz zatrzymać się, wyjść z auta, podejść do obu przednich kół i je odłączyć. #27 30 Jan 2010 16:26 luke-z luke-z Level 16 #27 30 Jan 2010 16:26 Wiesz, że sam nie rozumie, dlaczego kazali mi dać lekko do tyłu. Myślałem na początku, że są może jakieś synchronizatory albo cuś, zapytać też nie zapytałem A nawet jeśli zrobiłbym to, to teściowie są i tak nietechniczni #28 30 Jan 2010 17:08 Wiesław_D Wiesław_D Level 11 #28 30 Jan 2010 17:08 Witam, Kazali ci cofnoć dlatego bo opony na tylnym moście mogom być bardziej zużyte a naprzodzie mniej i wtedy jest trudno wyłączyć blokade mostuwModerated By Błażej:Polska język - trudna język. Jeszcze jeden taki post i będzie ostrzeżenie. #29 30 Jan 2010 18:55 luke-z luke-z Level 16 #29 30 Jan 2010 18:55 A mechanizm na przedniej osi jest, prawda? Dodano po 1 [minuty]: O co się wściekają moderatorzy, że niektórzy być może mają problemy ze słowem pisanym? Trochę wyrozumiałości panowie #30 31 Jan 2010 19:07 Hucul Hucul Level 39 #30 31 Jan 2010 19:07 luke-z wrote: O co się wściekają moderatorzy, że niektórzy być może mają problemy ze słowem pisanym? Trochę wyrozumiałości panowie Problemy Wyrozumiałość Człowieka krew zalewa , gdy czyta posty analfabetów . Użytkownik , który potrafi uruchomić komputer , zarejestrować się na forum , potrafi też kliknąć przycisk "pisownia" . Jeśli tego nie robi , wiedząc , że ma "problemy ze słowem pisanym" , znaczy że nie szanuje języka ojczystego i innych forumowiczów . Najgorzej jak post napisany koślawym językiem , jest również błędny merytorycznie .
jak włączyć napęd 4x4 w kia sorento